Którego masz na open space?
Praca w biurze to niekończąca się przygoda. Każdy dzień to nowa walka o ekspres do kawy, szukanie spokojnego kąta do pracy (spoiler: nie znajdziesz) i unikanie pułapek w postaci przypadkowych rozmów na korytarzu. Ale nic tak nie wpływa na biurową atmosferę jak ludzie! Oto 10 typów współpracowników, których na pewno spotkasz na open space:
- Zawsze spóźniony
Mówi, że „PKP się spóźniło”, ale nikt nie pamięta, żeby kiedykolwiek przyjechał punktualnie. Jego drugie imię to „jeszcze pięć minut” – niestety, liczba tych minut rośnie w nieskończoność. Co ciekawe, kiedy jest umówiony po pracy na piwo, zawsze przychodzi pierwszy. - Specjalista od wymówek
Nigdy niczego nie zdąży zrobić na czas, ale za to zawsze ma fascynującą historię o tym, dlaczego tak się stało. A to internet mu padł, a to kot przewrócił laptopa, a to retrogradacja Merkurego. Co dziwne, zawsze ma czas na długie dyskusje o swoim braku czasu. - Biuro DJ
Przychodzi do pracy i od razu przejmuje kontrolę nad głośnikami. Jego playlisty to ekscentryczna mieszanka techno, szant i „piosenek do pracy” (czyli kompletnie losowych hitów z lat 90.). Jeśli usłyszysz Darude – Sandstorm o 8:30 rano, wiesz, że to jego sprawka. - Zaginiony w akcji
Był na spotkaniu, potem zniknął. Podobno „pracuje zdalnie”, ale jego status na Teamsach mówi coś zupełnie innego. Prawdopodobnie jest w kawiarni albo na drugim końcu miasta. Gdy trzeba go znaleźć, nagle nikt nie wie, w jakim dziale pracuje. - Król small talku
Jego supermocą jest rozpoczynanie rozmowy o pogodzie i przeciąganie jej na 45 minut. Wie, kto był chory, kto zmienia auto i co nowego w kocim żłobku sąsiadki. Na spotkaniach firmowych zawsze mówi „żeby nie przedłużać” i… przedłuża. - Mistrz maili
Każdy jego e-mail to prawdziwe dzieło literackie. Trzy akapity, cytat z Einsteina i 17 osób w kopii – nawet jeśli temat dotyczy zamówienia nowego długopisu. Jego ulubione zwroty to „w nawiązaniu do poprzedniego maila” i „proszę o pilną odpowiedź do końca tygodnia”. - Fitness freak
Zaczyna dzień od smoothie z jarmużu, które miksuje z tajemniczą mieszanką superfoods. W przerwie robi przysiady przy biurku, wplatając w to dynamiczne rozciąganie i krótką sesję jogi. Na lunch przynosi sałatkę z quinoa, którą przygotował dzień wcześniej według najnowszych zasad diety paleo-keto-wegańskiej. Jego ulubiony temat to „ile kroków dziennie powinniśmy robić”, ale jeśli dasz mu chwilę, przekona Cię też do interwałów, postu przerywanego i codziennego morsowania. Oczywiście nosi smartwatch monitorujący każdy jego ruch i co godzinę przypomina Ci, że powinieneś wstać i się porozciągać. Do biura przyjeżdża rowerem, nawet jeśli na zewnątrz jest burza śnieżna. - Cichy ninja
Siedzisz obok niego od roku, ale wciąż nie znasz jego głosu. Nikt nie widział, żeby pił kawę, wychodził na lunch, a może nawet oddychał. Wszyscy podejrzewają, że to hologram. Tajemniczo pojawia się tylko wtedy, gdy trzeba złożyć podpis na ważnym dokumencie. - Biuro Matka/Tata
Zawsze ma przy sobie apteczkę, zapasowe długopisy i zna na pamięć instrukcję obsługi ekspresu do kawy. Jeśli coś się zepsuje – on/a to naprawi. Prawdopodobnie również upiekł/a ciasto na urodziny kogoś, kogo nawet nie zna. Regularnie przypomina, że zaraz koniec miesiąca i trzeba uzupełnić raporty. - Zarażony energią
Wpada do biura o 8:00 z uśmiechem, jakby właśnie wygrał na loterii. Ma motywacyjne cytaty na tapecie i mówi „To będzie świetny dzień!”. Reszta zespołu patrzy na niego podejrzliwie, zastanawiając się, czy to człowiek, czy android. Jest jedyną osobą, która faktycznie korzysta z firmowych webinarów o zarządzaniu stresem.
Bonus!
- Korpoludek z misją
Kocha tabelki, prezentacje i skróty korporacyjne. Zna wszystkie KPI, SLA i OKR na pamięć. Najlepszą zabawą jest dla niego wrzucanie kolejnych tasków na Asanę i wysyłanie raportów w Excelu. Potrafi mówić 10 minut, nie używając ani jednego zwykłego słowa.
A Ty? Do którego typu pasujesz? A może w Twoim biurze jest ktoś, kto zasługuje na osobną kategorię? 😄
Polubi nas w mediach społecznościowych: